sobota, 20 lutego 2010

no, no...

Dziś trenowałem z szóstką.
Spiąłem całe to towarzystwo razem. Kundle z przodu, grenlandy z tyłu.
Bardzo ciężki, mokry śnieg, a jednak okazało się, że grenlandy mogą galopować przez 7.5 kilometra w ciągu 23 minut...
Bardzo fajny trening, niezła jazda! Kilka bardzo wąskich i krętych odcinków i kilka szerokich, prostych, szybkich. Super!
Bardzo jestem ciekaw jak będzie jutro, jak już będą znały trasę...

Brak komentarzy: